Jak otworzyć wino bez korkociągu
Sytuacja wydaje się beznadziejna - wino czeka, by je rozkoszować się w dobrym towarzystwie, ale brakuje korkociągu! Czy to koniec zabawy? W żadnym wypadku! Okazuje się, że otwarcie butelki wina bez specjalistycznego sprzętu wcale nie musi być takie trudne, jak mogłoby się wydawać. Wystarczy odrobina kreatywności i zwykłe przedmioty z naszego otoczenia, by cieszyć się ulubionym trunkiem.
Metoda z użyciem klucza - klasyka w nowej odsłonie
Jedną z najpopularniejszych i najskuteczniejszych technik otwierania wina bez korkociągu jest wykorzystanie do tego celu zwykłego klucza. Jak to działa? Wbijamy płaski koniec długiego klucza w korek pod niezbyt ostrym kątem. Następnie powoli kręcimy kluczem, delikatnie ciągnąc szyjkę butelki do góry. Kluczowe w tej metodzie jest zachowanie cierpliwości i lekkiego, ale stałego nacisku. Nie spieszmy się i nie używajmy siły, by nie uszkodzić korka. Jeśli dobrze wykonamy tę technikę, po kilkunastu sekundach lub minutach korek powinien bez problemu wysunąć się z butelki.
Prostownica do włosów jako alternatywa dla brakującego korkociągu
Kto by pomyślał, że prostownica do włosów może zostać bohaterem wieczoru? Okazuje się bowiem, że przy odrobinie kreatywności ten popularny sprzęt stylistyczny świetnie zastępuje brakujący korkociąg. Jak to działa? Podgrzewamy szyjkę butelki za pomocą rozgrzanej prostownicy. Uwaga - starajmy się nie poparzyć! Ciepło powoduje rozszerzenie się korka, który zaczyna się stopniowo wysuwać. Gdy jest już częściowo wydobyty, wystarczy delikatnie pociągnąć go do góry i... mamy otwartą butelkę! Proste i skuteczne.
Otwieranie wina przy pomocy widelca i noża - dla odważnych!
Brzmi nieco absurdalnie? Być może. Ale według wielu miłośników wina, otwarcie butelki przy pomocy sztućców wcale nie jest takie trudne! Wystarczy wbić widelec pomiędzy korek i szyjkę butelki, a następnie delikatnie podważać go na boki. Jednocześnie pomocny może okazać się nóż, którym będziemy ciągnąć korek do góry. Ta metoda wymaga wprawy i cierpliwości, ale jeśli wszystko pójdzie dobrze, po kilku minutach uporamy się z kapryśnym korkiem.
But jako improwizowany korkociąg - uderzaj z rozmachem!
Sytuacja robi się coraz bardziej kuriozalna? Być może. Ale wierzcie lub nie, nasz wierny but też może posłużyć do otwarcia upragnionej butelki wina! Jak to osiągnąć? Wsuwamy dno butelki w but, tak aby wystawało kilka centymetrów ponad brzeg cholewki. Następnie uderzamy dna butelki o twardą powierzchnię - na przykład o ścianę. Kluczowe jest, aby robić to z rozmachem, ale kontrolując siłę uderzenia. But amortyzuje wstrząs, a korek pod jego wpływem powoli się poluzowuje, co po kilku próbach umożliwi jego łatwe wyciągnięcie. Ta metoda wymaga wprawy i uwagi, ale w nagłej potrzebie może okazać się zbawienna!
Zobacz też: Jagermeister z czym pić?
Inne kreatywne sposoby na otwarcie wina w potrzebie
Możliwości jest znacznie więcej! Oprócz wyżej wymienionych, sprawdzą się także takie triki, jak:
- Wykorzystanie śruby i szczypców - wkręcamy śrubę w korek korkociągu, a następnie ciągniemy w górę przy pomocy szczypiec;
- Podgrzewanie szyjki butelki zapalniczką - ciepło powinno pomóc w poluzowaniu korka;
- Wykorzystanie zwykłej łyżki - wbijamy ją pomiędzy korek i szyjkę butelki i delikatnie podważamy.
Jak widać, przy odrobinie kreatywności i cierpliwości, brak korkociągu nie stanowi większej przeszkody w otwarciu ulubionego wina. Najważniejsze to bawić się na całego i cieszyć chwilą! Na zdrowie!